Dwufazowy, pielęgnujący płyn do demakijażu oczu od Nivea.

Cześć perełeczki <3 
Wiecie, że makijaż towarzyszy mi codziennie. Dlatego podstawą jest również odpowiedni demakijaż czy to oczu czy też twarzy. 
Staram się, aby mój makijaż był trwały i długo przetrwał. Dlatego też muszę mieć odpowiedni produkt, który będzie potrafił sobie z nim poradzić. 

Dlatego dziś przygotowałam dla Was recenzję perełki do demakjiażu oczu, a jest to

dwufazowy, pielęgnujący płyn do demakijażu oczu od Nivea.

 

 Od producenta :


Pielęgnujący Dwufazowy Płyn do demakijażu oczu NIVEA Bez pocierania. Bez podrażnień. Skuteczny i wyjątkowo łagodny jednocześnie. Dwufazowa formuła z jednej strony efektywnie usuwa nawet najbardziej wodoodporny, trwały makijaż oczu. Z drugiej strony pielęgnuje delikatną i wrażliwą skórę wokół oczu oraz rzęsy.
  • Skutecznie usuwa nawet najbardziej trwały makijaż, bez konieczności pocierania
  • Chroni delikatne rzęsy
  • Nie pozostawia nieprzyjemnej, tłustej warstwy
  • Pielęgnuje wrażliwe okolice oczu

 

 

 

 

 

 

 

 

 Moja opinia :

Tak jak widzimy, kolorystyka jest różowo-biała. Po wymieszaniu zamienia się w delikatny róż. Buteleczka plastikowa,  posiada dozownik, przez który wydobywa się produkt.
Jeśli chodzi o mój demakijaż to poszukuję produktów, które z łatwością sobie  z nim poradzą, a ja nie będę musiała się długo bawić w demakijaż. Chcąc zmyć makijaż na początku potrząsam płynem do ujednolicenia kolorystki substancji. Następnie nalewam go na wacik i przyciskam do oka. Pamiętajcie, aby nie trzeć oka !  Wtedy jest większe prawdopodobieństwo na powstanie kurzych łapek oraz innych zmarszczek w okolicach oczu. Delikatnie dotknijmy oko nasączonym wacikiem i chwilę tak potrzymajmy. Wtedy dajemy szansę na to, że tusz oraz cienie pod wpływem substancji zaczną się rozpuszczać. Po odstawieniu wacika od oka, delikatnie przetrzyjmy oko. I makijażu powinno już nie być.
Do tej pory moim ulubionym produktem do demakijażu oczu był dwufazowy płyn z Ziaji. Dla mnie nie zastąpiony. Aż do tej pory. Stawiam ich na równości. Nikogo nie będę faworyzowała. Moim zdaniem są bardzo do siebie podobne.
Płyn pozostawia delikatną tłustą powłokę, która szybko znika. Myślę, że to jest moment, kiedy płyn ma dbać o nasze rzęsy.
Makijaż schodzi bardzo łatwo. W bardzo krótkim czasie się rozpuszcza i schodzi z gładkością. Nie potrzebujemy tarcia, przecierania. Dodatkowym plusem jest to, że nie szczypie ani nie uczula oczu. A niestety moje oczy są wrażliwe, dlatego tu ma ogromny plus.
Jeśli chodzi o pielęgnację rzęs to tu ciężko jest mi się do tego odnieść. Na pewno im nie szkodzi, ale czy dodatkowo je ochrania .. hmmm .. może przy dłuższym stosowaniu zobaczę znaczną różnicę. 

A Wy znacie ten płyn ? Czego używacie do demakijażu oczu ?

Share: