odżywka / olejek kokosowy Hello Nature

WITAJCIE ! ! 
Jestem znowu ;) Tęskniliście ? 
Niestety nie mogłam dłuższy czas pisać postów, ponieważ zepsuł mi się laptop. Z góry Was przepraszam za moją nie obecność <3

Ale do rzeczy .. 
Nadszedł czas na kolejną recenzję  ⇐

Tym razem w rączki wpadła mi :
Odżywka/ olejek kokosowy - HELLO NATURE


 













Głównym jego zadaniem jest nawilżenie oraz odbudowa włosów. 
Produkt dostajemy w plastikowej butelce o kolorze brązowym. Znajdziemy tu 300 ml produktu, a zapłacimy za niego ok 20 zł . 

Od razu przejdę do konsystencji produktu. Odżywka/ olejek jest koloru białego, a jej konsystencja jest dość gęsta. Ułatwia to aplikację produktu, ponieważ kosmetyk nie wyleje się po za dłonie oraz dzięki temu ma lepszą przyczepność do włosów.

Kiedy otworzyłam olejek poczułam cudowny zapach kokosu. Skojarzył mi się z latem , słońcem, ciepłem. Poczułam się jakbym była w ekskluzywnym SPA. Swoim zapachem bardzo mnie do siebie przyciągnął. Co najważniejsze zapach od razu nie znikł , przy każdym zastosowaniu zostaje przez kilka godzin na moich włosach ;)

Działanie kosmetyku - czytałam przeróżne opinie na temat tego olejku. Jeśli chodzi o mnie spisał się na 5 .  Muszę się Wam przyznać, że z tym olejkiem naprawdę kombinowałam. Myłam włosy szamponem później nakładałam olejek. Innego dnia używałam szamponu , maski i tego olejku. Jeszcze innym razem używałam odżywki i później nakładałam olejek.
Oczywiście z użyciem innych produktów efekt był mocniejszy, ale jeśli chodzi o spisanie się samego olejku byłam bardzo zadowolona.
 Na swoje włosy  nie muszę nakładać dużej ilości olejku. Ale oczywiście eksperymentowałam z większą ilością kosmetyku i z mniejszą i tak naprawdę efekt był taki sam.
Chcąc spłukać olejek , dotykałam włosów i czułam jak moje zniszczone włosy wchłonęły olejek kokosowy, ponieważ po 4  minutach praktycznie nie czułam kosmetyku na włosach. 
Wtedy wiedziałam, że musi działać skoro moje włosy go "zjadły".
 Przed wysuszeniem oczywiście rozczesanie ich i dzięki temu produktowi nie miałam z tym problemu , więc nie musiałam używać dodatkowych preparatów pomagających mi w codziennym rozczesaniu ich, a włosy mam niesforne. 
Po wysuszeniu zauważyłam, że włosy zrobiły się miększe oraz gładkie. Jeśli chodzi o nawilżenie jak najbardziej ten kosmetyk zadział w tym przypadku.
Jedynym minusem tego produktu jest to, że działał tylko chwilowo, nie regenerując ich na stałe. A używałam go naprawdę długo. 




Dla mnie bardzo ważnym aspektem jest to czy moje włosy się puszą. A mam z tym problem. Dzięki tej odżywce wstając z rana włosy były nadal gładkie. Więc te chwilowe działanie jest naprawdę długie.






 
A na koniec wrzucę jeszcze SKŁAD :
 AQUA(WATER), CETEARYL ALCOHOL , GLYCRIN. DIMETHICONE, STEARAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, BEHENTRIMONIUM CHLORIDE, QUATERNIUM-87, COCOS NUCIFERA (COCONUT) OIL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) OIL, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, SIMMONOSIA CHINENSIS (JOJOBA) SEED OIL, MACADAMIA TERNIFOLIA SEEDOIL, TOCOPHERYL ACETATE, PANTHENOL CETEARETH-20, ISOPROPYL ALCOHOL, PROPYLENE GLYCOL, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYGLYCERIN, CITRIC ACID, PARFUM (FRAGRANCE), BENZYL ALCOHOL, HYDROXYCITRONELLAL.


Reasumując olejek tak naprawdę sprawdził się w 90  % z tym co pisał producent. A to jest bardzo ważne. Na pewno wrócę do tego olejku. Nie dość, że wygodna aplikacja i cudowny zapach to jeszcze ten efekt wygładzenia i nawilżenia włosów. 
 
A Wy kochane próbowałyście go ?
Jakie są Wasze odczucia do niego ? 
Czy kupiłybyście go ?
Post powstał w ramach współpracy z portalem : 


Share: