Drogeria Better Land ( drogeria ekologiczna) oraz gąbeczka Konjac

Cześć misie <3
Ostatnio na Instastory opowiadałam Wam o usunięciu zęba. Osoby, które mnie oglądają wiedzą jakie było to dla mnie traumatyczne przejście. Natomiast nie każdy z tąd ma mnie na Insta więc krótko Wam o tym opowiem.
W środę obudziłam się z ogromnym bólem zęba oraz spuchniętym dziąsłem. Zaglądając w jamę ustną zauważyłam opuchnięte dziąsło obok " nieszczęsnej" ósemki. Wychodzi mi małpa - pomyślałam. Najgorsze jest to, że ona wychodziła mi częściowo. Troszkę wyszła. Przestała. Znowu trochę wyszła i znowu przestała. Ból był do zniesienia, ale ten z którym się obudziłam w środę już taki nie był. Brałam tabletki przeciwbólowe i nic. Więc stwierdziłam, że muszę wyskoczyć w  pracy do dentystki żeby sprawdziła co się dzieje i tez tak zrobiłam. Zrobiono mi zdjęcie moich ząbków i okazało się, że ósemka zahacza o kość i się nie wydostanie. Cały czas będzie mnie to bolało dopóki jej nie usuniemy. Dlatego została podjęta decyzja o wyrwaniu ósemki.
Przestraszyłam się, bo słyszałam, że jest to niemiłe. Akurat poszczęściło mi się, bo chirurg miał dziś przyjechać i mógł usunąć ząb.
A więc o równo o 18 zgłosiłam się na jego wyrwanie. Dano mi najpierw jedną dawkę znieczulenia,ale dalej mnie bolało więc dołożoną mi jeszcze drugą. Największą jaka mogła być. Mimo to dalej czułam jak wszytko się odbywało. Nie fajne uczucie. Wyglądało to tak jak by odpychała mi zęba od dziąsła, a później kombinerkami próbowała go wyciągnąć. Kręciła w różne strony i ból był niesamowity, aż w końcu go wyrwała. Pokazała mi go. Ogromna bestia, która zniszczyła mi by mi uzębienie. I spowodowała by jeszcze większe wykrzywienie zębów. Więc niestety to była konieczność.
Okej, na początku było w miarę. Ból był odczuwalny, ale dało się z nim żyć. Natomiast jak odeszło mi znieczulenie to łzy same pojawiały mi się w oczach. Taki ból nie do zniesienia. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie odczuwałam. Stwierdziłam, ze jak usnę to będzie mi lżej. Tak też zrobiłam.  Natomiast obudziła mnie potrzeba. Wychodząc z łazienki zemdlałam, ocknęłam się dopiero wtedy jak mnie podnosili. Od razu pojechaliśmy na pogotowie. Gdzie dano mi ketonal i spokojnie przespałam całą noc.
Na drugi dzień ból był mniejszy. Do zniesienia, ale nie dałam rady rozmawiać.A dziś jest tak jakby znowu większy, ale też do zniesienia.

Dziękuje Wam za tyle miłych wiadomości <3 I że jesteście ze mną <3


Dziś przychodzę do Was z kolejnym produktem, który dostałam w ramach współpracy z Drogerią ekologiczną.

Przypomnę, że drogeria ta posiada ogromny asortyment naturalnych kosmetyków oraz różnych produktów. Idealne dla wegan i w świetnej cenie.
Po za tym jest możliwość zakupienia produktów żywnościowych. Oczywiście jest to Eko żywność.

Bardzo lubię współpracować z tą firmą, ponieważ nie dość, że obsługa jest bardzo miła to na dodatek wszystko załatwiane jest w mgnieniu oka. Jest to moja jedna z najlepszych drogerii ekologicznych.

Dziś chcę Wam przedstawić gąbeczkę Konjac. Stały się hitem internetu. Już jedną miałam też od nich ze sklepu, ale z innej firmy. I byłam bardzo zadowolona.
O tej gąbeczce możecie poczytać Tutaj !



Od producenta : 

Gąbka nawilża skórę a dzięki swoim alkalicznym właściwościom może pomóc w walce z trądzikiem.
Doskonale sprawdza się przy pielęgnacji niemowląt, ponieważ jest delikatna i naturalna.
Jak używać gąbki Konjac?
Namocz gąbkę i kolistymi ruchami myj twarz i ciało.
W Japonii gąbki Konjac używane są do codziennego mycia twarzy od ponad 1500 lat, z kolei w Korei gąbki Konjac używane są tylko do kąpieli dzieci.
Oferowana gąbka Konjac jest w 100% roślinna, wykonana z rośliny Konjac. Jej korzeń mielony jest na mąkę, którą miesza się z wodą a następnie wypieka się, aż uzyska się gąbkę.



Moja opinia:

Tak jak widzimy gąbeczka jest biała. Kształt koła, które z jednej strony jest wypukłe a z drugiej równe. W sumie z jego równością jest różne, bo pod spodem jest bardzo nieregularne. Gąbka była twarda więc przestraszyłam się bo jej poprzedniczka,aż taka nie była. Obawiałam się, że będzie rysowała twarz mimo jej namoczenia. Tą gąbeczkę fakt było trzeba za pierwszym razem dużej potrzymać pod wodą, aby zmiękła. Udało się.
Jeśli chodzi o mycie samą gąbeczką twarzy to tego nie robiłam. Stosowałam do niej żele do mycia twarzy czy pianki.
Idealnie sprawdza się przy usuwaniu masek, które zasychają i ciężko je zmyć.

Jest dla mnie ważnym i pomocnym elementem przy codziennej pielęgnacji cery. Skóra jest lepiej oczyszczona i jest mniejsza możliwość wyskoczenia  niedoskonałości.


Dziękuje firmie za zaufanie i możliwość przetestowania
https://www.drogeria-ekologiczna.pl/img/drogeria-ekologicznapl-beta-logo-14782574957.jpg
Share: